Epidemia Covid-19 pokrzyżowała plany wielu narzeczonym, jubilatom, solenizantom, rodzinom dzieci chrzczonych i wszystkim tym, którzy na okres pandemii mieli zaplanowaną imprezę w wynajętym lokalu. W poniższym tekście postaram się w sposób uporządkowany i zwięzły omówić najistotniejsze aspekty prawne związane z tym problemem.
Od kiedy wesela i inne imprezy formalnie nie mogą się odbywać?
Od 14 marca 2020 r. tj. od ogłoszenia Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego.
Do kiedy trwa zakaz organizowania wesel i innych podobnych imprez w związku z epidemią?
Do odwołania, czyli nie znamy konkretnej daty uchylenia zakazu. Ostatnią podstawą prawną zakazu (na czas pisania artykułu) jest Rozporządzenie Rady ministrów z dnia 19 kwietnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem epidemii.
Jakich konkretnie imprez dotyczy zakaz?
W skrócie:
Wszelkich imprez, niezależnie od liczby gości, niezależnie od okazji, które miały się odbyć w wynajętej sali, gdzie przedsiębiorca prowadzący salę zapewniał też jedzenie.
Dla dociekliwych:
Po pierwsze, wesele czy chrzciny w zwyczajowej formie, czyli z zamkniętą listą gości, w wynajętej sali to nie jest impreza masowa ani zgromadzenie publiczne. Więc zakaz organizacji tych imprez nie wynika np. z zakazu zgromadzeń publicznych.
Zakaz organizacji imprez weselnych i podobnych wynika, z tego, że domy weselne, restauracje czy hotele obsługujące takie imprezy mają w swoim zakresie prowadzonej działalności gospodarczej kod PKD 56.10.A, czyli działalności polegającej na przygotowywaniu i podawaniu posiłków i napojów gościom siedzącym przy stołach lub gościom dokonującym własnego wyboru potraw z wystawionego menu, spożywanych na miejscu. Ten rodzaj działalności został ograniczony (w omawianym zakresie w pełni zakazany) szeregiem kolejno ogłaszanych rozporządzeń poczynając od 14 marca. Na szczęście dla nas treść normy prawnej wynikającej z tych wszystkich rozporządzeń jest tożsama. Aktualnie podstawą prawną ograniczenia jest § 8. ust. 1. pkt 1 lit. a Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19 kwietnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem epidemii. Gdyby ktoś w ramach sporu potrzebował podstawy prawnej z konkretnej daty, zapraszam do kontaktu mailowego.
Czy przysługuje mi zwrot zadatku za wesele lub inną imprezę w związku z epidemią?
Skoro się nie odbyła z przyczyn wskazanych wyżej, to co do zasady tak. Konsumentowi wynajmującemu salę wraz z jedzeniem przysługuje zwrot zadatku, zaliczki, rat, czy innych pieniędzy, które zapłacił przedsiębiorcy.
Podstawą prawną do żądania zwrotu środków jest art. 495 § 1 kodeksu cywilnego:
„Jeżeli jedno ze świadczeń wzajemnych stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności nie ponosi, strona, która miała to świadczenie spełnić, nie może żądać świadczenia wzajemnego, a w wypadku, gdy je już otrzymała, obowiązana jest do zwrotu według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.”
Czyli upraszczając: Jeżeli przedsiębiorca prowadzący salę imprezową z wyżywieniem, nie może nas obsłużyć, nawet z przyczyn niezależnych od siebie (w tym przypadku epidemia/rozporządzenie), to nie może od nas żądać zapłaty, a w wypadku, gdy zapłatę otrzymał, powinien ją zwrócić według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Jakie są niuanse?
W trochę mniej korzystnej sytuacji są te osoby, których impreza miała odbyć się 14 marca lub np. w kolejny weekend.
Dlaczego? Ze względu na konieczność zwrotu pieniędzy według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
Co to znaczy?
Artykuł 409 kodeksu cywilnego, regulującego zwrot w przypadku bezpodstawnego wzbogacenia, stanowi, że:
„obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu.”
Czyli w sytuacji, kiedy przedsiębiorca wydał już nasze pieniądze – na coś z czego nie odniósł korzyści, czyli np. na jedzenie, tort, opłacił kelnerów, którzy nie mają z nim stałej umowy zlecania czy o pracę i jest w stanie to wykazać – może nam o te koszty pomniejszyć kwotę zwracanych pieniędzy. Muszą to być natomiast koszty związane bezpośrednio z wykonaniem umowy, niestałe (stałe to np. opłaty za media, wynagrodzenie pracowników z umowy o pracę), udokumentowane. I co ważne, w przypadku zakupu czegoś, co temu przedsiębiorcy się nie przyda i za co chce nas obciążyć – możemy domagać się wydania tej rzeczy w naturze, np. jedzenia.
Podsumowując, od 14 marca do odwołania imprezy w lokalach serwujących wyżywienie są zabronione i konsumentom przysługuje zwrot pieniędzy wpłaconych tytułem zadatków, zaliczek czy rat z zastrzeżeniami wskazanymi wyżej.
___
W razie wątpliwości jestem dostępny pod adresem mailowym: kontakt@blogdlakonsumenta.pl
P.S. W przypadku gdy odrębnie wynajmowaliśmy salę, a odrębnie zamawialiśmy jedzenie (np. impreza w sali domu kultury, jedzenie z zewnętrznego cateringu) sprawa ma się trochę inaczej i powyższa analiza takich spraw dotyczy tylko częściowo. Omówienie spraw z oddzielnymi umowami na wynajęcie sali i jedzenie znajdzie się na blogu wkrótce.
Dzień dobry.
Mam ślub w październiku. Podjęliśmy decyzje o przełożeniu ślubu, jednak nie możemy dojść do porozumienia w sprawie podpisanych umów na sale, fotografa itd. Proszę o pomoc, wpłaciliśmy dość spore kwoty zaliczek i zadatków… chcemy odzyskać chociaż cześć tego.
Pozdrawiam
Szanowna Pani Aniu, niestety, ale jeżeli chodzi o październik, trudno na tę chwilę ocenić, czy wesele będzie mogło się odbyć czy nie, ponieważ jak napisałem w artykule, zakazy są „do odwołania”. Większość powyższych zasad, przede wszystkim roszczenie o zwrot pieniędzy z art. 495 kodeksu cywilnego może mieć zastosowanie również do fotografa i innych usługodawców – pod warunkiem, że wesele obiektywnie nie będzie mogło się odbyć. Na tę chwilę, jeżeli chodzi o terminy jesienne – musimy po prostu poczekać na rozwój sytuacji. Jeżeli Pani chce już teraz rozwiązać umowy z usługodawcami, trzeba dobrze negocjować warunki rozwiązania.
Dzień dobry,
Mamy ślub na koniec maja 2021r. Czyli za 5 tygodni. Aktualnie jest całkowity zakaz organizowania wesel, a co za tym idzie gdy odwołamy możemy domagać się o zwrot zadatku.
Co jeśli np. tydzień kub dwa dni przed okaże się, ze wesela można organizować? Czy wtedy mamy prawo domagać się zwrotu?
Bardzo proszę o pomoc!
Pozdrawiam,
Agata